Pracownia Piwa / Podgórz Baran z Jajem

Pracownia Piwa / Podgórz Baran z Jajem

Imperial Baltic Porter - 24 Blg

Kooperacja z Browarem Podgórz.
4
169 reviews
Modlniczka, Poland

Community reviews

4.4 Butelka 330 ml, z firmowym kapslem; niepasteryzowane, niefiltrowane. Imperialny porter bałtycki. Dużo, dużo ciała; gęste. Piana niesamowicie bujna, trochę puchowa, trochę drobnopęcherzykowa, zjawisko; barwa niemal czarna, piana w kolorze ecru. Mocno goryczkowe, jest kawa, bardzo mroczna czekolada, palone słody. Nawet trochę chmielu. Pije się pomału ;) Alkohol ukryty, ale czuć moc, te 9,5% ABV.
4.7 Bottle, 0.33 l, Piwnica, Wrocław, Poland. Czarne piwo o ciemnobeżowej, obfitej, puszystej i trwałej pianie oraz kawowym i palonym aromacie. W smaku gęste i aksamitne, wytrawne, zdecydowanie kawowe i czekoladowe oraz z lekką śliwką w tle i palonym finiszem.
3.6 Hebanowo ciemne, minimalne rubinowy refleks, obfita beżowa piana. Zapach mocno chmielowy, cytrusowo-kwiatowy z nutami kawy i czekolady. W smaku również głównie chmiele, mocna ziołowość, grejpfrut, pomarańcza, przechodzące trochę w paloną kawę z nutą czekolady. Zostawia lekki popiołowy posmak z nutą łodygi, trochę średni. Alkohol objawia się ciepłem. Wysoko nasycone. W zasadzie to poza kolorem nic się nie zgadza ze stylem :P byłaby to niezła black ipa, i jako taką to oceniam.
2.9 Ileż ja czekałem, żeby trafić gdzieś na to piwo. No i trafiłem. 0,3 z kranu. Wszystko przyjemnie, fajna kawa, fajna słodycz na końcu. Wszystko to przykryte jakąś nieznośną orzechowo-łodygową nutą. Nie dałem rady dopić. Trudno mi uwierzyć, że to jest to samo piwo, o którym tyle dobrego napisano. Jak dla mnie to American Stout z dziwnym łodygowym twistem.
4.3 Piwo wypite przed zalozeniem konta na RateBeer. Ocena wystawiona na podstawie wspomnien z degustacji. Piłem pierwszą warkę.
4.2 Stouty, lakritzy, hart greennn...im Sinne von Brokkoli😉 ansonsten noch smokey, röstig und intensiv🚀👍Fassware. MIKKELLER BAR Berlin.
3.5 Fra fat på Mikkeller Berlin 15 Jan 18. Svart. Brunt filmskum. Spotlacing. Aroma av metall & skog. Smaken mandler & einer. Veldig tørr alkoholisk ettersmak.
4.5 Tasted from a bottle. Pours Black with beige head. Big chocolate aroma with some licorice, pepper, caramel. Very well balanced. Flavors of cocoa, caramel, coffee, herbal notes. Excellent and one of the best Baltic porters I’ve ever had.
3.5 To jest porter bałtycki?! Ciężko piwo ocenić w stylu, do którego w ogóle nie pasuje. Górna fermentacja, dużo jakichś amerykańskich chmieli. W aromacie przede wszystkim jakieś cytrusy, tropiki, chmiele jakieś amerykańskie. No z zamkniętymi oczami powiedziałbym, że to jakiś pale ale. Trochę, szczególnie z butelki, jest też jakiś estrów, niestety. Generalnie po ogrzaniu pojawia się jakaś kawa, czekolada, paloność, ale to jest wszystko tło. Jak już coś wyczuć na pierwszy rzut oka, poza tą tropikalnością, to kawę. Wygląd świetny, ale raczej jak na risa, więc nie wiem, jak to oceniać. Czarny, nieprzejrzysty, obfita beżowa piana, która po jakimś czasie opada i zostawia lekką pozostałość na szkle. Bardzo gęste piwo, oleiste wręcz, co w sumie nie dziwi przy 9,5 ABV z 24 BLG. Piwo bardzo mocno palone, średnio wysycone, kawowe. Całkiem smaczne, nie ma problemu z piciem. Czuć, że ma dużo ciała. Naprawdę spora goryczka, bardzo dobrze ukryty alkohol. Wszystko niby znośnie, ale to tak średnio jest porter bałtycki.
3.6 100ml taster, draught at Mikkeller Bar in Berlin. Deep black body, small tan-coloured head, clingy lacing. Inviting smell of roasted malts with moments of herbal hops. Black malty flavours of bread, molasses and dark chocolate added by a touch of dark berries. Warming ending with noticeable alcohol. Fine depth. Nice. (Berlin 15.01.2018).
4.2 330 ml bottle at home thanks to Tomasz! Black color with nice beige brown head. Roasted malty aroma, milk chocolate, cocoa, dark dried fruits, licorice, coffee, some hoppy grassy notes, wood, smoked notes. Moderate to heavy sweet and moderate bitter taste like aroma. Medium to full silky oily body with soft carbonation. Very nice!!
4.1 Huge thanks to Mesjasz for that one! Bottle looks simple but good. Beer in the glass deep black, small head. Wonderful malty-stouty aroma - awesome! Starts strong, malty, stouty, some wonderful balanced earthy-stouty notes. Strong, but not too alcoholic. Well balanced. Goes down warming. Awesome. A beer to enjoy!
3.7 Butelka 13.06.18r. Piękna, bujna brązowa piana. W aromacie na pierwszym planie amerykański chmiel? Cytrusy, żywica, owoce tropikalne, prażony słonecznik, w tle lekka czekolada. W smaku prażony słonecznik, żywica, gorzka czekolada, dość mocna paloność. Wysoka chmielowość. Wysycenie średnie w stronę wysokiego. Alkoholu nie czuć. Fajna tekstura, jak się odgazuje jest przyjemnie kremowe. Piwo jak najbardziej w porządku, tylko zupełnie nie w stylu. To jest coś na pograniczu BIIPA/American Stout.
3.8 Barwa ciemna, piana koloru beżowego szybko ulatuje. W aromacie nuty suszonych śliwek oraz gorzkiej czekolady. W smaku również nuty czekoladowe połączone z kawowymi oraz suszonych owoców. Nasycenie na niskim poziomie, gorycz na minimalnym poziomie, alkohol dobrze ułożony. Baltic Porter Day 2018 - wersja butelkowa z pierwszej warki.
3.7 Baltic Porter Day 2018. Piana wysoka, gęsta, zdobi szkło. W aromacie owoce, to może byłoby niezbyt zaskakujące, gdyby nie to, że są to głównie limonki, cytryny, może owoce opuncji. Gdzieś w tle nuty palone, zahaczające o ten słynny prażony słonecznik. Pierwsze co przychodzi na myśl, po wzięciu łyka, to zaskakująco wysokie wysycenie, nawet jak na bałtyka. Dalej jest mocno chmielowo-owocowo, aż po palony, popiołowy finisz. Nie wyczułbym aldehydu nawet gdyby wypadł za krzaka i kopnął mnie w tyłek, więc bardzo mi smakuje. Życzyłbym sobie więcej takich nowofalowych podejść do bałtyków. Po odgazowaniu smakuje trochę jak export porter z Kernela, szanuję! Goryczka po ogrzaniu robi się nieco piekąca, ale to raczej detal.
3.2 Aromat: czekolada mleczna intensywna, słodka, przyjemna, sporo nut palonych, dużo akcentów zbożowo chlebowych, przypieczona skórka chleba razowego, kawa zbożowa, ciut melasy. Brak suszonych śliwek, dużo natomiast ciemnych owoców, cytrusów i owoców tropikalnych jak w Black IPA. W ślepo powiedziałbym że to Black IPA. Wygląd: czarne, wysoka, brunatna, drobnopęcherzykowa piana, piwo mocno się pieni, są też zalążki gushingu. Smak: strasznie mocno palone jak na styl, nawet na imperialny stout jest bardzo gorzkie i palone, jest tu dużo gorzkiej czekolady, nuty palone przypieczonego, a nawet spalonego pieczywa, brązowy cukier, owoce tropikalne, jakieś mango, skórki pomarańczy. Dużo popiołu, trochę kawy Odczucie: ciało solidne, alkohol ułożony, nie jest przegazowane mimo pienienia się choć wysycenie spore, finisz długi, gorzki, palony. Całość: nie wiem co z tym fantem zrobić, dopiłem bez przymusu, ale sięgałem po porter bałtycki, a dostałem bardzo gorzki i palony American Stout i to taki konkretny. Czuć że to górniak jak cholera, palone nuty i owoce jak z amerykańskiego stoutu. Barak czekolady mlecznej i suszonych śliwek, i tej bałtyckiej czystości i łagodności. Szkoda bo piwo ma dobrą, gęsta teksturę i dużo dobrych elementów, bardzo fajna gorzka czekolada.. Takie to ni pies ni wydra wyszło. Popiołowy i palony finisz trochę męczy, a owoce tropikalne i cytrusowe zupełnie tu nie pasują. I koło bałtyckiego porteru to nawet nie stało, zostałem wprowadzony w błąd. 7/4/6/3/12
3.0 Warka z datą przydatności na butelce 13.06.2018. Piwo w barwie czarne, nieprzejrzyste. Wysycenie średnie, za wysokie jak na Porter Bałtycki. Piana całkiem spora (nasycenie), stopniowo redukująca się do opaski i zostawiająca koronkę na szkle. W aromacie kawa i chmiele. W smaku oprócz kawy i sporej paloności dochodzą lekkie nuty gorzkiej czekolady oraz solidna ziołowa goryczka. Piwo ani nie pachnie, ani nie smakuje jak Porter Bałtycki. To taki mix RIS'a i BIPA, taki wynalazek, który nie pasuje do stylu. Nie wiem, dlaczego zdecydowano się zastosować drożdże górnej fermentacji i podać na etykiecie, że to piwo to Porter Bałtycki.
3.9 Jest całkiem fajne, bardzo pijalne piwo. Porterowy aromat, bez szczególnej esencji. Ale dobrze się pije.
3.5 (bottle) deep black colour with a huge dark brown head. aroma of mango, herbal hops and brown sugar, quite spicy, with some notes of toasted malts, candle wax, earth and french toast. flavour is mostly toasted malts and cinnamon, with a hint of beef broth, some more brown sugar, earth and a medium roasted-bitter finish. heavy-bodied with soft carbonation.
1.1 This beer is a bad joke. It isn't batic porter, it's top fermentation beer!!! Aroma: strong aldehyde and esters, then some mix of CDA and RIS (roasted sunflower detected!). Taste: aldehyde and heavy, long and not nice finish of roasted malts and ash. In addition, beer is absolutely overcarbonated, and that causes that drinking is very unpleasant. Only thing that's fine is huge head (according to carbonation). But on the other hand, baltic porter shouldn't have so big head. Generally, this is overcarbonated, ashy mix of BIPA and RIS with clearly detectable aldehyde deffect. Long time after I drank this beer I still had been feeling green apple liquid soap in my mouth. Disgusting.
3.7 Butelka. Piana obfita, kawowa, drobnopęcherzykowa, opada do warstwy, koronkowanie przeciętne. Barwa smoliście czarna. Aromat intensywny, las iglasty, żywica, prażony słonecznik. Goryczka średnia plus. W smaku znów dominują te same akcenty chmielowe co w aromacie połączone z lekka słodyczą czekolady. Gładkie w teksturze. Pełnia średnia plus, nasycenie średnie minus. Jako Imperial Black IPA - świetne, jako Imperial Baltic Porter - dla mnie nie w stylu.
3.9 Dość gorzki, chmielowy, mocno palony, nawet lekko popiołowy. Spore wysycenie, bardzo duża, kremowa piana. Mocny i dość treściwy, bardzo klasycznie w stylu porter.
3.6 Vintage 2017. Dark, nice head. Roasty, too much hops. Together with ashy roastyness it covers everyting else. Very disappointing, maybe time will help...
3.9 Kolor: Czarny, nieprzejrzysty. Piana: Jasnobrązowa, bardzo obfita, drobnopęcherzykowa, tworzy piękną, trwałą czapę, idealny lacing. Zapach: Czekolada, kawa, ciemne pieczywo - ogólnie ciemne słody. Smak: Czekolada, fajna paloność, lekki kwasek kojarzący się z kawą, który zostawia fajny posmak. Goryczka średnia, palona. Ogólnie dobry porter, o poprawnym wysyceniu, solidnej treściwości, gładkiej fakturze i świetnie ukrytym alkoholu.
4.0 W aromacie chmiele, palone słody, gorzka czekolada, kakao. W smaku półwytrawne, spora słodycz w tle i kwasowość taka kawowa. Na finiszu goryczka chmielowa, ziemiste, popiół, cierpkie. Sporo ciała, treściwe, nieźle pijalne, alkohol dobrze ukryty, wysycenie spore, ale po nalaniu z wysoka jest super. Bardzo dobry porter bałtycki.
4.4 Bottle from Piwnica, Wroclaw, Poland. Large, dark head, black colour. Aroma: coffee, dark chocolate, roasted malts, roasted bread. Sour taste with citrus/bitter aftertaste. Full body, oily, long finish, average carbonation. Fantastic, nicely balanced and smooth.
4.1 W aromacie jak black ipa, chmiel, prazony slonecznik, troche czekolada, kakao, slodki, przyjemny ale malo baltycki. Prezentuje sie swietnie, czarne z rubinowymi przeblyskami, piana bezowa, obfita, drobna, oby nie mialo za duzo gazu. W smaku geste, wytrawne, konkretnie palone. Goryczka srednia do wysokiej, chmielowa. Wysycenie srednie, w sam raz. Alkohol swietnie ukryty. Piwo jest swietne, ale duzo blizej mu do imperial BIPA niz porteru i tak tez je oceniam, najblizsze skojarzenie to black bicz czy hopus jumbo.
3.6 Pours dark brown with high, fast falling, beige head. Aroma of dark chocolate, dried plums, light coffee and bread, In taste light chocolate sweetness with a long ashy bitter finish. The Ashiness is a bit to high and much to long lasting for me. Medium bodied with well hidden alcohol. Not bad but I expected more.
3.8 Butelka z data do 06.2018 Wygląd: czarne, nieprzejrzyste. Piana: po nalaniu bardzo obfita, drobno i sredniopecherzykowa, ciemno beżowa, po zredukowaniu sie bardzo ładna, tworząca piękny lacing. Aromat: na pierwszym planie dużo nut palonych, kawa, gorzka czekolada, kakao. W tle suszone owoce i lekka słodycz. Smak: pierwsze łyki nieprzyjemne. Drapiące od przegazowania. Czuć tylko palonośc. Potem kiedy piwo sie odgazowało, zostały tylko same dobre rzeczy. Mocna kawa, gorzka czekolada, gorzkie kakao, do tego suszone owoce. Na końcu pojawia sie lekko ziołowa nuta, która mi nie do końca pasuje. Goryczka: średnia, kawowa Wysycenie: niestety wysokie. Ciało: średnie. Alkohol: mimo wszystko świetnie ukryty. No cóż. Pierwsze odczucie nie najlepsze ale wiem ze to wina przegazowania. Potem juz tylko wszystko na plus. Pomimo tej wpadki piwo bardzo dobre o bogatym aromacie i smaku, pijalne. Szanuje.
3.8 Aromat bucha wręcz od nut palonych. Leje się smoliście i gęsto. Piękna i bujna piana. Smak: to przede wszystkim nuty palone, gorzkie kakao. Dość wytrawny i goryczkowy.