New England style IPA, hopped with Citra, Galaxy and Mosaic. Triple IPA so larger Plato, more malt and above all more hops.
3.8
153 reviews
Gdańsk, Poland
Community reviews
2.3Zapach: Bardzo ładnie pachnące IPA, co nie powinno dziwić skoro to Triple. Zapach mocno upajający, z nutami kwiatów, żywic i ananasa wybijającymi się na pierwszy plan, brak za to cytrusów. Potem da się wyczuć także mango, arbuza i melona. Zdecydowanie najwięcej czuć tam Citry, Galaxy i Mosaica już jakby mniej. Ta fajna "słodycz" w zapachu pochodzi chyba właśnie z tych nut ananasowych.
Wygląd: Piana mała i na słowo honoru; nie spodziewałem się czegoś aż tak ciemnego i mętnego - przez piwo nie przebija się nawet światło stuwatowej żarówki. Ogólnie gdyby powiedzieć komuś że w kieliszku znajduje się sok jabłkowy - każdy by bez problemu uwierzył.
Smak: Przede wszystkim mocno alkoholowy i to niestety czuć, ale czemu się tu dziwić skoro piwo ma aż 9%. Po takiej ilości ekstraktu spodziewałbym się mocniejszej goryczki ale niezbyt ją czuć, a raczej ginie ona przykryta tą spirytusową falą (Tak, tu naprawdę czuć spurytusowy posmak). Piwo jest naprawdę słabo pijalne. Zastanawiam się jaki był sens robić aż tak mocną IPA. Z każdym łykiem jest coraz gorzej i naprawdę smak ucieka niebezpiecznie w jakieś eurolagerowe nuty w stylu biedronkowego VIPa.
Podniebienie: W sumie nie ma o czym mówić. Wóda i chamska gorycz. To piwo to porażka, przypominają się czasy gimnazjum i zapijania ciepłej Żołądkowej sokami Caprio.
4.3Niesamowite piwo. Świetnie ułożone, alko nie wyczuwalne, lekko grzeje w przełyk. Smak zdominowany przez owoce cytrusowe.
2.4Bottle sample at a tasting at Yoav's place. Thanks Shmupi. Hazy orange with beige head. The aroma has notes of rotten orange, old hops, grains, caramel, yeasts, some vegetables and alcohol. The flavor is bitter and mild sweet with notes vegetables, yeasts and alcohol. Medium-bodied. Not fresh.
3.7Butelka do 08.08.2018.
Barwa złota, zmętnione, z obfitą, ładną, białą pianą.
W aromacie dojrzałe mango, ananas, białe owoce, odrobina cytrusów. Gęste, oleiste. W smaku dość słodkie, ze średnią kontrą goryczki. Równie owocowe. Wysycenie średnie.
4.01-sza degustacja 6.08.2018 I ocena 4.1.
Degustacja 22.05.2019 oc. 4.0
Warszawa ul. Wrzeciono
4.0W aromacie mocno owoce tropikalne, tak jakby mango-ananas, do tego cytrusy i coś jakby białe wino, w smaku już mocniej cytrusy i posmak wina. Ekstrakt na poziomie 21 blg, więc jest tu trochu słodyczy, która jednak fajnie komponuje się z średnią goryczką.
4.0Barwa jasno zlota. Piana obfita drobno pecherzykowa, dlugo sie utrzymuje mala warstwa. Aromat chmielowy cytrusy biale owoce. Smak owoce tropikalne, czoc slodowos. Goryczka srednia. dobrze pijalne jak na 9%.
4.2Barwa: brzoskwiniowa, mętna.
Bomba owocowa. Od groma tropikalnych owoców (ananas, mango, brzoskwinie, winogrona, cytrusy) zarówno w aromacie jak i w smaku. Dosyć słodkie, biszkoptowe. Goryczka średniowysoka. Ciało konkret- dosyć gęste a zarazem bardzo pijalne. Alkohol mimo 9% jest dobrze ukryty.
Podsumowując chyba najlepsza imperialna ipa jaką piłem. Genialne
3.9Barwa brzoskwiniowa, lekkie zmętnienie, ładna piana i lacing. Aromat intensywnie owocowy - owoce tropikalne (mango, ananas, melon), cytrusy, białe owoce. W smaku również bardzo owocowe, mamy słodkie dojrzałe owoce, lekka słodowość, biszkopt, cytrusy. Goryczka do wysokiej, alkohol ładnie ukryty. Średnie wysycenie. ciało całkiem pełne, ale w ogóle nie zamulające, wysoce pijalne. Bardzo dobre.
4.4Piana średnia, dość trwała. Barwa mleczno pomarańczowa. Aromat intensywny, miękkie owoce tropikalne, dojrzałe cytrusy, zest, winogrona... Super! W smaku dość słodkie, soczkowate, oleiste - głównie papaja, melon, mango, słodkie pomarańcze. Dość wyraźna, krótka, naftowo grejpfrutowa goryczka, średnie do niskiego, drobne wysycenie, pięknie ukryte procenty, pełne, lepkie w odbiorze.
Dla mnie nie ma wątpliwości - niekwestionowany lider w kategorii Imperial IPA na polskim rynku i jak dotąd najfajniejsze piwo z Rockmilla!
3.3Bottle from Namebeer00, thanks Kuba! Pours clear amber with a white head. Grainy and a bit syrupy with some orange peel, citrus, some grass. Pretty good, but don't pack the punch I expected.
3.6Barwa złota, mętne, piana niska, opada powoli. W aromacie owoce tropikalne, melon, arbuz i oczywiście cytrusy. W smaku powtórka, na pierwszym planie arbuz i melon. Wysycenie niskie do średniego, goryczka średnia, ciało całkiem spore, odpowiedni balans.
3.7Barwa ciemnego złota, równomierne zmętnienie, ładna, obfita piana, tworząca efektowną koronkę na szkle. W aromacie sporo białych owoców, winogron, trochę mango i ananasa. W smaku wyraźnie zaznaczona strona słodowa, która przełamana jest całkiem wyraźną goryczką.
4.0330mL bottle at Graciarna, pours a hazy golden orange with a medium white head. Aroma is intense, with loads of piney and citrus hops, some sticky resins, and tropical fruits. Flavour is sweet but not cloying or overmalted, with lots of residual hop oils, resinous and citrus hops, tropical fruits, and caramel malt. It’s balanced wonderfully, and for a triple IPA, this is even more impressive. Excellent.
4.2tap 40cl 16zł @Maverick. Zlociste, przejrzyste. Slodziutkie (tropiki: brzoskwinka, mango, ananas) cukierek chmielowy. Alko niewyczuwalne - troche wytrawne w smaku, ale nie grzeje. Pity wczoraj potrojny Owech nie moze sie rownac.
3.7Bottle from Beergium, pours hazy deep golden color. Aroma of pine, citrus, tropical fruits, sweetness, malts. Smooth mouthfeel, mediumish bitterness and medium body, mellow. A bit of alcohol, and a bit dry finish. Good fruity IPA, balanced, not sure what is the difference as a triple IPA here.
3.9330ml bottle. Minimally cloudy, orangey golden colour with average to huge, thick, frothy to creamy, mostly lasting, moderately lacing, white head. Piney and citrusy fruity, hoppy aroma, notes of pineapple, lemon, lemon zest, orange zest. Taste is bitter, citrusy and piney hoppy, notes of lemon, lemon zest, orange zest, some pineapple, sweet, minimally sugary, caramel and crystal malty backbone; full body, smooth and soft palate.
3.519th May 2018
Bright clear burnished gold beer, tidy cream colour head. Smooth soft palate, very mild carbonation. Soft creamy sweet malts. Little pine. Modest hop spice. Juicy citric peel, mostly orange of course! Traces of tangerine and lemon. Smooth soft finish. Very mild bitterness. A soft sweestish DIPA.
4.1Bottle. Golden orange, hazy whensediment poured into a glass, lasting head, nice lacing. Tropical fruits, pine in aroma, full body, medium carbonation, medium citrusy bitter finish. Delightful. No alcohol appeared.
3.2Aromat: Bardzo intensywny, cytrusowy. Po otwarciu butelki i przelaniu do kufla wyczuwalny na drugim końcu stolika.
Wygląd: Mętne, złoto-pomarańczowe, przypominający sok brzoskwiniowy. Zaskakująco trwała, niska piana.
Smak: Owocowa mieszanka(Mango, banan, brzoskwinia) przeplatane słodami i goryczą. Niestety w finishu wyczuwalny posmak alkoholu, który w połączeniu z wcześniejszą mieszanką owocową daje sztuczny posmak na podniebieniu.
Podsumowanie: Piwo warte spróbowania w małych ilościach. Pomimo początkowego zachwytu zapachem i wyglądem, nienajlepszy finish który utrzymuje się wyjątkowo długo na podniebieniu jest jednak męczący.
4.6W aromacie mamy bombę owocowa. Od tropików i cytrusów nie idzie się opędzić. Mamy mango, melona, ananasa, brzoskwinie, pomarańczę, banana, grapefruita, a na pewno nie wymieniłem wszystkiego. Zapach jest trwały i intensywny. Piwo ma kolor przygaszonej pomarańczy, jest zmętnione i nieprzejrzyste. Piana biała, obfita i bardzo puszysta, zbudowana z drobnych pęcherzyków. Opada w powolnym tempie i pozostawia po sobie ładny lacing. W smaku znowu jest bomba owocowa. Dominuje mango i brzoskwinia, a zaraz za nimi cała reszta tej owocowej zgrai. Goryczka wyraźna o grapefruitowym charakterze. Alkohol zupełnie ukryty. Wysycenie niskie w kierunku średniego. Piwo nieziemsko pijalne, rześkie i lekkie, mimo że ciało daje o sobie znać. Jest gładkie, słodkie i soczyste. W polskim krafcie ciało i słodkość, a tak wysoka pijalność to rzadkie połącenia. Prawdziwy sztos, Rockmill pozamiatał tym piwem. Co piwo z przedrostkiem juicy to lepiej. Delight mnie oczarowało, Melody rozłożyło na łopatki, a to co zrobiło Symphony aż ciężko mi nazwać/
3.8Ładna, biała piana utrzymuje się przez długi czas. W aromacie cytrusy, trochę tropików. W smaku słodko, soczyście, gładko. Wysycenie w punkt, alko super ukryte. Goryczka odczuwalna ale raczej niska. Naprawdę solidne piwo.
3.8Piłem to piwo 2 razy z butelki. Za pierwszym razem - dosłownie chwilę po premierze była niestety delikatna siarka, ale poza tym bez zarzutu, więc postanowiłem zrobić drugie podeście. A więc: w aromacie marakuja, mandarynki, żółte, słodkie owoce. W smaku podbudowa słodowa jest wyraźna, ale nie ma mowy o karmelu, bardziej lekkie pszenne klimaty i odrobina miodu.
3.6Bottle @ PiwPaw, Warsaw 29/4-18. Fruity and hoppy with citrus and grapefruit, also tropical fruits. Body is medium, the finish is dry, hoppy and tropical fruity.
3.6Bottle @ piwpaw beer heaven, Warsaw. Pours a golden colour beer with a medium head. Fruity and hoppy with notes of tropical fruits. Dry finish.
3.7Bottle @ PiwPaw - Beer Heaven, Warsaw 20180429. Fruity and hoppy with citrus, medium body with an oily texture. The finish is bitter and fruity.
3.6Aromat owocowy, lekka nafta też jest. W smaku owocowe, naftowe. Dość pijalne jak na 9% alkoholu, mimo lekkiego grzania w przełyk. Ciekawe piwko.
3.5Wygląd: Złote, opalizujące, pina niskka, ale nawet całkiem trwała.
Aromat: Zdecydowanie owocowy, lekka cebula i nafta też, ale generalnie też czuć ciężar tego piwa (jakby lekko alkohol też), ale generalnie bardzo intensywnie i przyjemnie
Smak: Lekka tylko słodycz, generalnie smak jest zaskakująco lekki, ale też niestety, mało owocowy w sumie, raczej słodowość, jakby diacetyl, no nie mogę powiedzieć żeby było mocno puste, ale tak pustawo to jest. Alkohol jednak niewyczuwalny.
Odczucie: Wytrawnie (bardzo), nisko wysycone, gładkość, alkohol tylko w przełyku
Podsumowanie: Przyznam, że no trochę słabawo, aromat super, ale w smaku już tak nie jest. Raczej słodowość dominuje i owoców mało (chyba raczej te fermentacyjne w sumie). Reszta w miarę ok, no ale jednak.
1.7Kolor bursztynu. Piany dużo i wolno opada. Duuużo chmielu i fajna lekka goryczka. Piwo poprawne. Szału nie ma. Co więcej mnie ono zmęczyło. Wypite lekko schłodzone w upalny dzień miało przynieść świeżość i przyjemnie nawodnić. Zamiast tego po kilku łykach nie miałem ochoty na finisz. Połowa wylądowała w spółce wodociągowej. No szkoda.